Kiedy następnym razem będziesz w pubie, pamiętaj, że w schłodzeniu twojego zimnego piwa lub gazowanej coli prawdopodobnie miały swój udział maszyny LVD.
Przedsiębiorstwo Booth Dispensers, z siedzibą w Blackpool, specjalizuje się w projektowaniu oraz produkcji urządzeń chłodzących i dozujących dla branży hotelarskiej. Firma korzysta z wykrawarki LVD Strippit PX 1225 oraz dwóch pras krawędziowych PPED. Tom Boardman nie miał wątpliwości co do zalet rozwiązań LVD i jest niezwykle zadowolony z inwestycji. Konfiguracja jednogłowicowej wykrawarki PX umożliwia obrót dowolnego narzędzia o 360 stopni i oferuje szerokie możliwości formowania, co idealnie wpisuje się w wymogi produkcyjne firmy Booth Dispensers.
Jeżeli chodzi o kolejne inwestycje, Tom podkreśla, że firma przygląda się właśnie oprogramowaniu LVD CADMAN-B, aby wprowadzić programowanie online i zintegrować przepływ „od projektu do produktu”. Rozważana jest również możliwość zakupu lasera LVD.
Współpraca firmy Booth Dispensers z LVD trwa już ponad 20 lat i od zawsze mamy z nimi dobre relacje. Maszyny są bardzo niezawodne, ale dobrze wiedzieć, że w razie potrzeby mamy odpowiednie wsparcie. Nasz zespół był właśnie w siedzibie LVD w Belgii oglądać oprogramowanie CADMAN oraz laser, więc kontynuujemy współpracę i inwestujemy w przyszłość – podsumowuje Tom Boardman.


Asortyment firmy obejmuje zarówno szafy i obudowy, jak i małe wsporniki w partiach do 100 sztuk. Największe części mają nieco poniżej dwóch metrów długości, a grubość materiału wynosi na ogół 1 mm.
Nie produkujemy specjalnie wielkich partii, ale w sumie jest to około 10-15 tys. części tygodniowo, co oznacza, że musimy być elastyczni – podkreśla Tom.
Maszyna PX 1225 posiada 20 stacji narzędziowych, a firma Booth Dispensers wykorzystuje cztery z nich na narzędzia uniwersalne, co daje w sumie około 32 dostępnych narzędzi – większość stempli okrągłych znajduje się w narzędziach uniwersalnych.
Każde narzędzie da się zindeksować, więc mając narzędzie do kształtowania lub cięcia, można produkować całkiem złożone kształty.
Układ pojedynczej głowicy umożliwia również wykonywanie szerokiego zakresu operacji formowania, co w przypadku dozowników Booth Dispensers oznacza formowanie, gwintowanie, wgłębienia i gięcie – co nie byłoby możliwe na laserze. – Chcielibyśmy zawsze mieć standardową konfigurację narzędzi, ale ponieważ nasz dział projektowy stale opracowuje dla klientów rozwiązania na indywidualne zamówienie, jest sporo zmian. Posiadanie stacji narzędziowych zamiast maszyny rewolwerowej oznacza, że wymiana narzędzi jest szybsza i łatwiejsza. Jeżeli narzędzia są już ustawione w uchwytach, wystarczy je zamienić miejscami. Robi się to bardzo szybko – mówi Tom.


Dodaje, że zintegrowane sterowanie TOUCH-P jest intuicyjne oraz proste w obsłudze, co również przyspiesza konfigurację i produkcję. Firma Booth Dispensers używa tego typu maszyn od 1999 roku, kiedy to zakupiła wykrawarkę Pullmax (obecnie LVD) P5000 – która działa do dzisiaj. Uzupełnieniem wykrawarek są dwie prasy krawędziowe: PPED 50/20 (nacisk 50 ton, długość gięcia 2m) zainstalowana w 2019 roku oraz PPED-7 135/30 (nacisk 135 ton, długość gięcia 3m, 7-osiowa) zainstalowana w 2021 roku.
Maszyny szybko się konfiguruje, łatwo przezbraja i są dwa razy szybsze niż te, których używaliśmy wcześniej. Są również łatwe w obsłudze. Całe programowanie odbywa się na maszynie, a sterowanie Touch-B jest intuicyjne i łatwe w użyciu.
"Na ekranie widać wszystkie etapy oraz symulację procesu gięcia, dzięki czemu wiadomo, czy przebiega prawidłowo."
Jeżeli chodzi o kolejne inwestycje, Tom podkreśla, że firma przygląda się właśnie oprogramowaniu LVD CADMAN-B, aby wprowadzić programowanie online i zintegrować przepływ „od projektu do produktu”. Rozważana jest również możliwość zakupu lasera LVD.
Współpraca firmy Booth Dispensers z LVD trwa już ponad 20 lat i od zawsze mamy z nimi dobre relacje. Maszyny są bardzo niezawodne, ale dobrze wiedzieć, że w razie potrzeby mamy odpowiednie wsparcie. Nasz zespół był właśnie w siedzibie LVD w Belgii oglądać oprogramowanie CADMAN oraz laser, więc kontynuujemy współpracę i inwestujemy w przyszłość – podsumowuje Tom Boardman.